Zamieściłem dziś u siebie i u europosła PiSu znalezione kiedyś w necie słowa przypisywane Donaldowi Tuskowi. Zareagował na to Lestat, poczułem się więc w obowiązku zabrać na ten temat głos.
Umieszczam poniżej swoje dłuższe wyjaśnienie na ten temat, które jako komentarze opublikowałem wcześniej u Lestata.
----------------------------------------------------------------------------------------
Jedną z osób cytujących dziś w salonie słowa Andrzeja Marszałkowskiego byłem ja. Wywołany poniekąd do tablicy chciałbym w związku z tym uzupełnić swą wypwowiedź. Nie znam pana Marszałkowskiego, nigdy o nim wcześniej, tzn. do dziś, nie słyszałem. Jego relację zaczerpnąłem z netu - stąd: http://wiadomosci.onet.pl/1,15,11,14969085,42098169,1836668,0,forum.html
W związku z tym, że prawdziwość tej relacji jest kwestionowana, wyszukałem w necie adres mailowy pana Marszałkowskiego (mam nadzieję, że aktualny) z prośbą, by odniósł się do wpisu Lestata i swoich własnych słów sprzed trzech lat. Zobaczymy, czy będzie reakcja.
Co do samej wypowiedzi Donalda Tuska na zjeździe Kaszubów, to rzeczywiście w tekście referatu zamieszczonego na stronie www. naszekaszuby.pl przywołane przez pana Marszałkowskiego słowa się nie pojawiają, ale znalazłem kilka sformułowań, które każą się zastanowić, czy nie ma czegoś na rzeczy w oskarżeniach Andrzeja Marszałkowskiego.
Oto fragmenty przemówienia Tuska, które mnie zastanowiły:
1. "powinniśmy zdać sobie sprawę z tego, że nie będzie samorządnego regionu pomorskiego - i żadnego innego - bez zasadniczych zmian ustrojowo-gospodarczych w skali całego kraju. Ich zdynamizowanie i ukierunkowanie to jeden z głównych postulatów regionalistów."
Zwracam uwagę na słowa Donalda Tuska o potrzebie zmiany ustroju. W domyśle takiej zmiany, która zmieni Polskę z państwa - że posłużę się nomenklaturą Tuska - "centralistycznego" w państwo składające się z samodzielnych regionów.
A oto, na czym według Tuska miałaby ta samodzielność polegać:
2. "Tak długo bowiem, jak trwać będzie w Polsce centralistyczny model władzy, jak długo większość decyzji zapadać będzie w Warszawie - marzenie o państwie regionalnympozostanie utopią."
Tusk wyraźnie mówi o PAŃSTWIE REGIONALNYM, czyli o tworze, który dysponuje swoimi władzami, prawem, pieniądzem, słuzbami it.d. Nie używa cudzysłowu, który wskazywałby, że nie można tego wyrażenia traktować dosłownie.
W dalszej części swego przemówienia Tusk wymienia w kilku punktach zadania i formy, które powinny jego zdaniem doprowadzić do przemiany ustrojowej państwa i usamodzielnienia się Kaszub. W punktach tych podkreśla wagę taktyki, np. przekonuje, by nie podkreślać kaszubskości regionu, gdyż to może wywołać niepokój i opór.
"Przesadne podkreślanie kaszubskości ruchu regionalnego nie będzie sprzyjało powodzenia tej kampanii.
3. Podjęcie ściślejszej współpracy z innymi związkami regionalnymi i pomaganie nowopowstającym (np. Liga Warmińsko-Mazurska). Ogólnopolski charakter naszych przedsięwzięć, obok innych walorów, oddali zarzut etnicznej irredenty. Doświadczenia wielu z nas dowodzą, że w polskim społeczeństwie wciąż silne są nacjonalistyczne resentynenty i ksenofobie, a regionalizm często obarczany jest publicznie najprzeróżniejszymi grzechami, wśród których antypolskość i filogermanizm pojawiają się najczęściej."
Wskazuje też na znaczenie lobbingu(ach jak to dziś aktualne :)):
"4. Usprawnienie i zwiększenie skutecznosci lobbingu w Sejmie i Senacie, a w szczególności pozyskiwanie idei regionalnej poszczególnych posłów z tych klubów, które pozostają obojętne na sprawy regionalizacji"
Nie będę się rozpisywał, każdy może sam przestudiować rzeczone przemówienie Tuska, poza tym może pojawią się uczestnicy tamtego zjazdu i zechcą zabrać głos w tej sprawie, wtedy dowiemy się, jak było.
Od siebie dodam tylko na koniec, że moim zdaniem Tusk wyraźnie wzywa do budowania takiego modelu samorządu, który przekształciłby panstwo polskie w zbiór samodzielnych podmiotów politycznych i de facto zagroziłby w stanie dzisiejszym, tj. po wejściu do Unii, istnieniu naszego państwa.
http://www.naszekaszuby.pl/modules/artykuly/article.php?articleid=169
Andrzej Marszałkowski
Przewodniczący Rady Naczelnej SN OPN
tel. 609 932 036
ul. Bielińskiego 1
83-300 Kartuzy
e-mail:sn-rn@wp.pl
TUSK CHCIAŁ ODERWAĆ KASZUBY OD POLSKI
Źródło: „Nasza Polska” nr 40 (519) z 4 X 2005 r. str. 11
W zbliżających się wyborach prezydenckich, wedle sondaży, największe poparcie społeczne ma Donald Tusk. W swej kampanii wyborczej kandydat ten przedstawia się jako "człowiek z zasadami", jako osoba niezwykle uczciwa. W związku z powyższym czujemy się zobowiązani potencjalnych wyborców Donalda Tuska poinformować o pewnych faktach mało znanych społeczeństwu (...).
W dniach 12-14 czerwca 1992 roku, jako wiceprzewodniczący ZG ZK-P tuż po upadku rządu Jana Olszewskiego, Donald Tusk uczestniczył w II Kongresie Kaszubskim, który odbywał się w Domu Technika w Gdańsku przy ul. Rajskiej 6.
13 czerwca 1992 r. do uczestników Kongresu wygłosił programowe przemówienie zatytułowane: Pomorska idea regionalna jako zadanie polityczne.
Przedstawił w nim program pełnej autonomii Pomorza (Kaszub), które winno posiadać nie tylko własny rząd, ale i własne wojsko oraz własny pieniądz. Na takie dictum siedzący przy mnie goście (ks. prof. Janusz Pasierb, posłowie z WAK Alojzy Szablewski i Feliks Pieczka, szefowie Wielkopolan i Górnoślązaków oraz inni) wyrażali swe oburzenie, gdyż oni nie widzieli Kaszub poza Polską ani Polski bez Kaszub. Siedzący w pierwszym rzędzie poseł Feliks Pieczka nie wytrzymał i wskoczył na estradę, podszedł do mikrofonu i wygłosił pozaprogramowe, piękne, patriotyczne kontrprzemówienie, podkreślając, iż oddzielenie Kaszub od Polski byłoby nie tylko przestępstwem wobec polskiej racji stanu, ale i wobec interesu Kaszubów. Przypomniał też zebranym fragment hymnu kaszubskiego, który w języku polskim brzmi: Nie ma Kaszub bez Polonii, a bez Polski Kaszub.
Wobec powyższego pytam, czy prezydentem Polski może zostać człowiek, dla którego polskość jest urojeniem i który od wielu już lat wykazuje się działaniami na rzecz dezintegracji Polski i Narodu Polskiego, działaniami na rzecz rozbijania jedności naszego Narodu i Państwa?
Andrzej Marszałkowski
przewodniczący Rady Naczelnej
Stronnictwo Narodowe - Organizacja Polityczna Narodu
Komentarze