Kisiel Kisiel
8563
BLOG

"Dźwięki", czyli Polska a tortury

Kisiel Kisiel Polityka Obserwuj notkę 7

"Dziennik" alarmuje, że przygotowywane jest nowe prawo otwierające furtkę dla tortur.

<- Załóżmy, że Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego łapie jednego członka szajki, która przygotowuje zamach w Polsce. On odmawia współpracy, śledztwo staje w miejscu, a bomba tyka - mówi "Dziennikowi" dr. Krzysztof Liedel z Collegium Civitas, a jeden z policjantów dodaje, że wówczas: "podejrzani trafiają np. do Egiptu. Tam już, zgodnie z miejscowym prawem, mogą być poddawani torturom".>

http://wiadomosci.onet.pl/1855338,11,item.html 

Naiwni, nie wiedzą, że do torturowania, prawo nie jest potrzebne.

Jechałem swego czasu z gościem, który siedział kilka lat w więzieniu. Usłyszałem od niego, że w więzieniach funkcjonują specjalne cele służące do bicia niesfornych więźniów. Cele te noszą nazwę "dźwięki", są bowiem wytłumione. Według mojego rozmówcy więźniowi przed biciem zakłada się taki sam ochraniacz na głowę jak bokserom w czasie treningu. Bije specjalne komando złożone z kilku pracowników więzienia. Grupa ta nazywa się adanda (tak zapamiętałem).  Wszyscy są zamaskowani (kominiarki, rękawice). Ów człowiek widział w jednym z więzień, w którym miał zajęcie w administracji, kasety z nagranymi scenami bicia więźniów.  Później dowiedział się, że na czele andandy w tym więzieniu stał miły, niepozorny pracownik administracji.

Kisiel
O mnie Kisiel

linki do książki FYMa Czerwona strona księżyca: fymreport.polis2008.pl 65,2 MB 88 MB ebook 147 MB Zwolennikom Platformy i Komorowskiego Jestem poetą. To znaczy nazywam rzeczy imieniem: na świat mówię - świat, na kraj - Ojczyzna, czasem mówię chmurnie na durniów - durnie.   Tadeusz Borowski Kiedy jednak długi szereg nadużyć i uzurpacji, zmierzających stale w tym samym kierunku, zdradza zamiar wprowadzenia władzy absolutnej i despotycznej, to słusznym i ludzkim prawem, i obowiązkiem jest odrzucenie takiego rządu oraz stworzenie nowej straży dla własnego przyszłego bezpieczeństwa. Deklaracja Niepodległości Stanów Zjednoczonych Być może kiedyś będę zmuszony pragnąć klęski mego państwa, a to w przypadku, gdy przestanie całkowicie zasługiwać na dalsze trwanie, gdy nie może już być żadną miarą uznane za państwo sprawiedliwości i prawa - krótko mówiąc, gdy zaprzeczy swej naturze państwa. Ale taka decyzja jest decyzją przerażającą; nosi ona nazwę "obowiązku zdrady." Paul Ricoeur "Państwo i przemoc" kontakt: okolice@o2.pl   Discover the playlist Asa with Asa NAJWIĘKSZY TEATR ŚWIATA Siedzę na twardym krześle W największym świata teatrze Patrzę i oczom nie wierzę Nie wierzę, ale patrzę Przede mną mroczna scena Nade mną wielka kurtyna A przedstawienie zaraz się zacznie Codziennie się zaczyna Tragiczni komedianci Od tylu lat ci sami Niepowtarzalne stworzą kreacje Zamieniając się znowu rolami Ten, który dziś gra króla Do wczoraj nosił halabardę A jutro będzie tylko błaznem Prawa tej sceny są twarde Premiera za premierą Pomysłów nie zabraknie Publiczność zna ich wszystkie sztuczki A jednak cudów łaknie Po każdej plajcie antrakt A po nim znów premiera I jeszcze większa plajta A teatr nie umiera Siedzę na twardym krześle w największym świata teatrze Patrzę i oczom nie wierzę Nie wierzę, ale patrzę A obok mnie w milczącym tłumie w cieniu tej wielkiej sceny Artyści cisi i prawdziwi Artyści niespełnieni Nie zagram w tym teatrze Nie przyjmę żadnej roli. A serce, a co z sercem A niech tam sobie boli I każdy nowy sezon Niech będzie jak pokuta Stąd przecież wyjść nie można Więc siedzę jak przykuta Do tego właśnie miejsca W największym świata teatrze. Patrzę i oczom nie wierzę Nie wierzę, ale patrzę Pode mną smutna ziemia Nade mną nieba kurtyna Więc czekam aż Reżyser Niebieski Ogłosi wielki finał. Nie wierzę, ale patrzę

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka