Czytam w necie, że o wyroku w sprawie Alicji Tysiąc dyskutowali dziś w TVN24 ojciec Dariusz Kowalczyk i filozof z Krakowa prof. Jan Hartman, który jest potomkiem rabina Izaaka Kramsztyka i członkiem założycielem Loży B'nai B'rith Polska. Profesor Hartman uznał użyte przez ojca Kowalczyka wyrażenie "cywilizacja śmierci" za chamskie.
"Zwrot "cywilizacja śmierci" jest niekulturalny po prostu wobec ludzi, którzy uważają inaczej. Mówiąc ostro, jest po prostu chamski. To jest język przewrotny."
Dopiero na uwagę, że to termin sformułowany przez Jana Pawła II zreflektował się nieco, by za chwilę znów zaatakować.
"Ja proszę, żeby wobec mnie nie używano insynuacji zawartych w określeniu "cywilizacja śmierci". Kościół bardziej zajmuje się śmiercią, życiem pośmiertnym i bardziej zasługuje na miano "cywilizacji śmierci"."
Zaciekawiło mnie, jakie poglądy może mieć ktoś, kto protestuje przeciwko używaniu terminu "cywilizacja śmierci". Pogrzebałem w necie i na stronie domowej profesora Hartmana znalazłem jego tekst o eutanazji. Oto zakończenie wywodów profesora filozofii na ten temat:
"Afera pavulonowa i inne skandale naszej służby zdrowia nasuwają wątpliwość, czy legalizacja eutanazji akurat w Polsce nie stworzyłaby ryzyka dodatkowych nadużyć. Osobiście nie sądzę, aby tak było. Kondycja moralna społeczeństwa pozwala przypuszczać, że pokątna domowa eutanazja dokonywana niekoniecznie na życzenie chorego i niekoniecznie ze szlachetnych pobudek, tak czy inaczej u nas istnieje. Możliwość skorzystania z drogi legalnej zapewne nie zintensyfikowałaby tego zjawiska; zabicie śmiertelnie chorej osoby bez rozgłosu i tak byłoby łatwiejsze niż oszukiwanie lub przekupywanie organów kontroli działających w ramach legalnych procedur eutanazyjnych. Niepokoi mnie jednak inna kwestia związana z odpowiedzialnością intelektualisty, który wdaje się w propagowanie legalizacji eutanazji. Skoro bowiem prawa stanowione w naszym kraju z reguły są miernej lub złej jakości, to czy nie należy się spodziewać, że podobnie będzie w tej wyjątkowo delikatnej kwestii eutanazji? Na tę wątpliwość, podniesioną zresztą w ważnym artykule Dariusza Karłowicza w Rzeczpospolitej, odpowiadam, że legalizacja eutanazji jest w perspektywie kilkunastu, może dwudziestu lat nieuniknionaze względu na presję wewnętrzną i zewnętrzną, a powstrzymywanie się od stanowienia prawa z tej racji, że może być złe, byłoby uzasadnione tylko wówczas, gdyby aktualny stan praw był do zaakceptowania. A nie jest, o czym przekonamy się zapewne wkrótce, gdy i w naszym kraju ktoś zacznie ubiegać się o pomoc w samobójstwie na zwykłej drodze prawnej lub zwracając się o ten szczególny rodzaj łaski do prezydenta."
całość tutaj: http://www.iphils.uj.edu.pl/~j.hartman/pu.php?c=bioetyka&p=eutanazja
Warto również wiedzieć, że profesor Hartman jest kierownikiem Zakładu Filozofii i Bioetyki w Collegium Medicum na Uniwersytecie Jagiellońskim, czyli wykłada kwestie etyki zawodowej przyszłym lekarzom.
http://pl.wikipedia.org/wiki/B%27nai_B%27rith_(Polska)
http://wiadomosci.onet.pl/2049202,11,slowa_jana_pawla_ii_o_cywilizacji_smierci_uznane_za_chamskie,item.html
http://pl.wikipedia.org/wiki/Jan_Hartman